Już zdecydowanie za długo nie byłam w domu.
Może w ciągu tygodnia-dwóch uda mi się tam pojechać?
A tymczasem Kochani
mam dobrą wiadomość, wspaniałą!
Niedługo na blogu znajdziecie informację co należy zrobić, aby wygrać …
oryginalną nagrodę, która przyda się każdemu!
To wspaniała rzecz, sama taką posiadam, a nawet w trzech “rodzajach”.
Ciekawi jesteście? 🙂 Już w poniedziałek wszystko będzie jasne!
To, co widzicie na zdjęciu, to smażony oscypek w otrębach i placki ziemniaczane upieczone w piekarniku, w silikonowej formie na babeczki, z żurawiną w środku:)
Pyszne! Wierzcie na słowo albo zaraz róbcie:)
Składniki na smażonego oscypka:
- 1 nieduży oscypek
- 4 łyżki otrębów pszennych
- 4 łyżki otrębów owsianych
- 1 jajko
- 2 łyżki żurawiny
- oliwa Classico w spray’u
Oscypek kroimy na grube plastry, maczamy w roztrzepanym jajku, a następnie w otrębach.
Oliwę rozgrzewamy na patelni, smażymy na niej serek, każdy dodatkowo spryskujemy oliwą- skórka będzie niezwykle chrupiąca!
Po przepis na babki ziemniaczane posyłam do przepisu na
placki ziemniaczane z boczkiem i kozim z serkiem, z tym że ziemniaki należy zetrzeć na papkę
i mocno odsączyć.
Gdy składniki są już wymieszane wykładamy ciastem silikonowe foremki i zapiekamy
w piekarniku ok. 40 minut, aż będą dobrze zarumienione.
Oscypek wykładamy na deskę (bądź na talerz), podajemy z babkami ziemniaczanymi, do których środka możemy dodać żurawinę. Oczywiście sposób podania to tylko moja propozycja.
Dziś przedstawiam Wam kolejną odsłonę oliwy firmy Monini. Extra vergine Classico to oliwa idealna, nadająca się do wszystkiego. Szczególnie zachwycił mnie w niej smak i kolor- taki żywy w porównaniu z poprzednią wersją oliwy. A to, że posiada pompkę i dozuje oliwę to kolejny atut!
Takie opakowanie świetnie sprawdzi się w np. skrapianiu pieczeni czy steku w piekarniku.
Nie trzeba się męczyć i natłuszczać mięsa łyżką, przy czym nieźle się oparzyć, wystarczy wysunąć blachę i psiknąć.
Banalnie proste, a jakie przydatne!
19 komentarzy
oj, jakie cudowne fotki! ten ciągnący się ser, rozkosz.
kocham wszelakie sery, a oscypki to dla mnie guru serowe. kocham!
a w tej wersji.. rewelacja.
och, a te urocze babeczki ziemniaczane… cudowne.
O, bardzo ciekawe danie! I bardzo ładnie podane 😀
Czy ta nagroda to “neutralizator pustych kalorii bez strat smakowych dla słodyczy, słonych przekąsek i tłustych dań”? No bo co innego przyda się każdemu? 😛
Ciekawe danie i bardzo smacznie wyglądające!
Skąd tu teraz wziąć oscypka? 🙁 Zazdroszczę Ci tego pysznego sera 😛
Saro, no niestety nie. Będzie to gadżet do kuchni!:) Przydatny w tym sensie, że cieszy oko baaardzo!:)
Świetny sposób podania oscypka, o babeczkach ziemniaczanych nie wspomnę! Cudo;)
ciekawa jestem co to będzie za nagroda! 🙂 ojeeej ale pyszniepysznieee dziś u Ciebie!
ale fajnie to wykombinowałaś, bardzo podoba mi się ta forma podania 🙂
Uwielbiam oscypka 🙂 i świetny pomysł z tym kształtem babek 😉
pomysł rewelacyjny 🙂 a placki w takiej formie super pomysł 🙂
świetne:) do tej pory jadłam tylko samotnego grillowanego oscypka z żurawiną:)
Genialne danie! Ja chcę w góry, ja chcę oscypka! 😛
czemu mi to robisz?! czemu pokazujesz mi oscypka kiedy ja usycham bez niego…:((
Bardzo mi się podobają babeczki ziemniaczane z żurawiną. Za tydzień wybieram się do Zakopca to sobie sera przywiozę. Będę mogła zrobić 🙂
Pewnie, że miaaam! 🙂 Ale skąd tu dobry, góralski oscypek?
O rany…smażony oscypek. To ostatnie zdjęcie mnie po prostu rozbroiło!!
Powstrzymywanie się od ‘mniam’owania jest poza zasięgiem moich możliwości 😛
O jejciu, cudowny! 😉
choć kocham góry to za oscypem nie przepadam, ale taki na ciepło to cxzasem zjem, podoba mi się pomysł 🙂
Ziemniaczane placko-babki wyglądają super! Do tego ten oscypek i już widzę swój obiad idealny! 🙂
kam.