Jeśli pierniki, ciasteczka, lukrowanie za Wami, mam propozycję innego wypieku!
Pamiętacie tartę z lemon curd? O tutaj.
W przeciwieństwie do wszystkich, robiłam kandyzowaną skórkę nie pomarańczową, nie cytrynową, a grejpfrutową właśnie.
I cóż miałam robić z 6 pięknymi owocami?
A no wymyśliłam tartę, która zamiast lemon curd ma właśnie grapefruit curd;)
Wyszło przepysznie!
Zjedliśmy z K. do filmu ponad połowę.
Robiłam ją po 22 więc zdjęcia nie są dobre…
Szczerze- jeśli macie ochotę na coś bardzo owocowego, co ślicznie wygląda i jeszcze lepiej smakuje- zróbcie ją koniecznie.
Kochani,
życzę Nam wszystkim zdrowia, dużo radości, wytrwałości, mało powodów do smutku.
Oby te święta były dla wszystkich ciepłe i rodzinne!:)
Przepis na krem autorski
Składniki na kruchy spód:
- 250g mąki (pszennej, kukurydzianej bądź jakiejkolwiek innej)
- 125g zimnego masła
- 2 żółtka
- 1 łyżka cukru pudru
Ciasto formujemy w kulę i wkładamy do lodówki na pół godziny (może być zawinięte w folię spożywczą).
Po upływie tego czasu natłuszczamy formę (jako że dostałam wspaniały tłuszcz w sprayu od AleDobre.pl, nie musiałam się męczyć z papierkiem po maśle i pominęłam krok posypywania formy mąką)
Nagrzewamy piekarnik do 180stopni, tartę nakłuwamy widelcem i przykrywamy folią aluminiową, pieczemy ok.20min, następnie zdejmujemy folię i podpiekamy na złoto-brązowy kolor (ok. 10min.).
- 1 jajko
- 2 żółtka
- świeżo wyciśnięty sok grejpfrutowy- 250ml (wraz z kawałkami miąższu)
- 1 łyżka oliwy
- 250g cukru pudru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Wszystkie składniki umieszczamy w garnuszku, pomijając oliwę, zagotowujemy i cały czas mieszamy. Po upływie 3minut dodajemy oliwę i nadal mieszamy.
Po zdjęciu z ognia, jeśli powstały grudki, trzeba krem zmiksować bądź przetrzeć przez sitko.
Tak powstałą masę wylewamy na ostygnięty spód i zapiekamy w piekarniku przez 10min.
13 komentarzy
Grejpfrutowa? To musi dopiero smakować:). Tarty jeszcze nie piekłam, może spróbuję po świętach:)
Ciekawa, ciekawa. A to nie wszystkie przepisy na blogu powinny być autorskie?
Hm.. taki krem, to nawet nie tylko do tarty 🙂
pozdrawiam
Ciekawie, takiej tarty nie jadłam. 🙂 Na pewno genialnie prezentowałaby się na świątecznym stole.
o jaka ciekawa 🙂
jesteś mistrzem świata :—-D to musi być coś wspaniałego 🙂
mniaam, muszę koniecznie zrobić! 🙂
Dream: Weroniko, przepisy które podpatruję u innych zwyklę linkuję do orginałów. Nie wszystkie rzeczy na blogu są moim pomysłem, a niektóre zmieniłam w małym stopniu i nie mogę tego nazwać własnym dziełem.
Dominika- ajjj aż umieram z zachwytu Twoim komentarzem!:)
Dziękuję!:)
Wygląda fantastycznie, a do tego uwielbiam grapefruity 🙂
Wesołych Świąt 🙂
http://www.amatorskiegotowanie.blogspot.com
wygląda bosko, i tak soczyście 🙂
Wesołych Świąt życzę!
mmmm! smakowicie! i grejfrut .. coś dla mnie! 🙂
Wesołych, wesołych :))
ech…ale smakowicie to pokazałaś! wesołych świąt!!!
Wesołych Świąt :*
Właśnie kombinowałam z jakich cytrusów zrobię następny 😀 pewnie był pyszny :)) Gdyby nie to ze mi sie nie chce i leze pod ciepłą kołderką to juz polecialabym do sklepu po grejpfruty 😛