Jak przestać jeść słodycze to pytanie, które w głowie osoby odchudzającej się czy dbającej o dietę jest non stop. Nie wiem czy to kwestia wychowania czy tej wszechobecności słodyczy i przede wszystkim wielkiej dostępności – ale fakt jest taki, że wszyscy słodycze lubimy, niestety ich duża ilość wpływa niekorzystnie na naszą wagę, stan cery czy włosów. Twarz jest opuchnięta i szara, brzuch rośnie, a pieniędzy na koncie ubywa…
Niekoniecznie musicie od razu zjadać tort z kremem, częściej jest to mini baton, czekoladowy cukierek czy np. kawa z bitą śmietaną lub syropem. Ha! Tu Was mam, bo znam takich, którzy mówią, że za słodyczami nie przepadają lub w ogóle ich nie lubią, ale nie tyczy się to słodkiej latte czy deseru lodowego. Bądźmy szczerzy – kto jak nie ja, powie Wam lepiej, jak sobie radzić z tym uzależnieniem od cukru i słodkości… Łapcie kilka sposobów na to, żeby przestać jeść słodycze.
- Koniec ze słodzonymi napojami – odrzucamy ulubioną mrożoną herbatę, która obok prawdziwej herbaty nie stała. Żegnamy się z ulubionymi kawami, sokami, napojami. W idealnym życiu najlepiej by było, gdybyście odrzucili też wszystkie napoje słodzone słodzikami itp – napoje typu light itp.
- Asertywność – ja wiem, banał. O ile rozumiem, że każdy z nas ma gorsze dni i są takie momenty, w których ten kawałek czekolady (najlepiej gorzkiej) praktycznie uratuje nasz dzień jednak kiedy np. pracujesz w wielkiej firmie i co 2-3 dni świętujesz urodziny kolegi z działu kawałkiem ciasta – hm… Nie jest to najlepszy zabieg. Postaraj się stanowczo odmówić.
- Zapij chęć na słodycze – brutalne, ale skuteczne. Ilekroć ja mam ochotę na coś słodkiego lub bardzo niezdrowego postanawiam wypić wodę z cytryną/herbatę owocową/ew. szklankę soku ze świeżo wyciskanych owoców. Niby nie można tego porównać z pysznym bounty, ale jednak jest to jakaś ucieczka dla kubków smakowych.
- Zacznij piec! Nie chcę wyjść na nieskromną, ale na moim blogu naprawdę znajdziecie kilka fantastycznych przepisów bez dodatku cukru. Wykorzystajcie np. suszone owoce, daktyle, banany, erytrol, stewię – wszystko to, co w razie potrzeby dosłodzi Wasz organizm, ale nie spowoduje dużego skoku insuliny będzie okej. Możecie przygotować fit brownie z banana, ciastka kokosowe.
- Wybieraj zdrowe zamienniki – jeśli już musisz złapać coś w drodze i nie, nie chcesz jeść kanapki – pamiętaj, że jest mnóstwo miejsc, w których kupisz zdrowego batona, czekoladę czy zjesz proteinowe gofry bez dodatku cukru. Ja w Warszawie jadam w Legal Cakes (świetne ciasta i śniadania bez cukru, z wyliczonym makro!). Pyszne są też czekolady Light Sugar i moje ulubione batoniki Zdrowa Kaloria 🙂
- Chwal się! Nie byle czym – swoim wyzwaniem/podejściem/pomysłem na siebie. Im więcej ludzi z Twojego najbliższego grona będzie wiedziało o zerwaniu z cukrem, tym lepiej! Przyznaj: trochę wstyd sięgając po batony odpowiadać na pytania: Już skończyłaś ten detoks cukrowy? Będzie ci głupio i przed sobą i przed innymi…
Pamiętaj – jeśli raz na jakiś czas się złamiesz to świat się nie zawali. Jasne, organizm poczuje, że znów może i będzie chciał więcej, ale wtedy wkraczasz Ty ze swoją motywacją i mówisz: okej, zdarzyło się, ale teraz wracam do detoksu. Nawet, jeśli nie odrzucisz cukru na dłuższy okres, ale uda Ci się go znacząco ograniczyć i tak wygrywasz!
Zobaczcie moją reakcję na deser lodowy, którego nie odmówiłam… BEZCENNE!
2 komentarze
Super:-) znów zaczynam próbę odrzucania słodyczy. Niby wszystko wiem….Ale zawsze lepiej i bardziej zmotywowany i zawsze coś nowego! Dzięki
🙂 Trzymam kciuki mocno, mocno!