Zapiekanka z chorizo i pomidorami zmieniła moje życie. W sekrecie powiem, że dotąd moim makaronem numer jeden był przepis na makaron z boczkiem, miętą i pomidorami. Ten przepis ma w sobie wszystko, co kocham: makaron, boczek, parmezan, miętę i pomidory, które jak wiecie, obecnie są najsmaczniejsze! Myślałam, że nic go nie pobije, serio. Nawet carbonara czy pasta z owocami morza. Nic jednak mylnego! Chorizo. Chorizo w tym przepisie jest niezastąpione, małe i słodkie pomidorki cherry rozbijają bank! Nie chcę Wam tu opowiadać bajek, ale jeśli i Waszą wielką miłością jest makaron to spróbujcie go w tej wersji. Zapiekanki, która okej – jest dosyć tłusta, ale jednocześnie tak wspaniale aromatyczna i sycąca, że ja wprost nie mogłam przestać jej jeść. I aż mi było szkoda, kiedy widziałam ostatnie porcje tej zapiekanki w naczyniu.
Nie przedłużając: zapiekanka z chorizo i pomidorami to absolutny must have tego lata, zupełnie jak sukienki maxi i jeansowe oversize’y! Próbujcie!
Składniki na 2- 3 porcje:
- 200-250 g ulubionego makaronu – wybierzcie jakiś mniejszy i o delikatnym kształcie
- 100 g chorizo
- 50 g pikantnego salami
- 10 sztuk pomidorków koktajlowych
- 50 g parmezanu
- 1 szklanka mleka
- 1 łyżka masła
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- gałka muszkatołowa
- sól, pieprz
- szczypta płatków chili
- pietruszka
Makaron gotujemy w osolonej wodzie (ok. 6-7 minut) – i tak będzie się jeszcze dusił w piekarniku.
W rondelku podgrzewamy mleko z masłem, gdy będzie już gorące dodajemy gałkę muszkatołową (tyle, ile lubicie, u mnie ok. 1 łyżeczka), sól i pieprz (nie dosalajcie mocno – chorizo i salami są słone!) oraz płatki chili. Dosypujemy mąkę ziemniaczaną i dokładnie mieszamy do zagotowania się beszamelu. Odsączony makaron wsypujemy do naczynia żaroodpornego. Salami i chorizo kroimy na małe kawałki, dorzucamy je do makaronu wraz z pomidorkami, które wcześniej należy przekroić na pół. Do makaronu dodajemy przygotowany beszamel, dodajemy ser i wszystko dokładnie mieszamy. Zapiekankę z chorizo i pomidorami pieczemy ok. 30 minut w 180 stopniach – ser ma się rozpuścić i wierzch lekko zarumienić. Przed podaniem posypujemy pietruszką, najlepiej smakuje z lampką schłodzonego, białego wina!
2 komentarze
Zrobiłam i polecam. Kilka prostych składników a smak doskonały. Każdy makaronożerca pokocha całym sercem. Ostre chorizo nadaje się idealnie:)
<3 cudownie! Polecam się z innymi przepisami, ściskam!