Pierogi z łososiem i kurkumą

Pierogi z łososiem i kurkumą mogą wydawać się dziwnym połączeniem, nie jest to jednak do końca prawdą… Kurkuma to specyficzna przyprawa, która barwi nam potrawy i nadaje orientalnego charakteru. Jak wszyscy wiemy łosoś to ryba tłusta – jest bogata w witaminy i wartości odżywcze, kwasy tłuszczowe omega-3 odpowiadają za prawidłowe funkcjonowanie mózgu oraz regulują rytm serca itp. Zdziwić Was może to, że w badaniach dowiedziono, że działanie kwasu omega-3 jest mocniejsze w połączeniu kurkumą. Warto więc jeść łososia właśnie z tą przyprawą! Ja mając na uwadze właśnie zdrowe połączenia postanowiłam zabrać się za przepis, który nie dość, że podbije podniebienie, to jeszcze zadba o serce!

Uwielbiam spotkania Kamis. Jeśli śledzicie moje poczynania blogowe dłużej to wiecie, że jestem wierna dobrym wyborom. Zarówno w przypadku producentów żywności jak i w tym przypadku przypraw. Niecałe dwa tygodnie temu Kamis zaprosił mnie oraz innych blogerów (zresztą samych przecudownych!) na pierogi. Musicie wiedzieć, że o ile pierogi kocham to zazwyczaj jestem leniuchem i w domu robię je rzadko. Jestem fanką ruskich, latem kocham te z owocami, a w domu najchętniej eksperymentuję. Kilka godzin, kilkanaście fanatyków pierogów i kulinariów, kilkadziesiąt pierogów z najróżniejszym nadzieniem – tak można podsumować warsztaty, a w zasadzie wspólne gotowanie z Kamisem. Jeśli jesteście ciekawi jak przebiegało lepienie pierogów koniecznie odwiedźcie mój profil na Instagramie – zapisałam tam relację z tego wydarzenia! 🙂

Jeśli chodzi o same pierogi, to sprawa nie jest taka oczywista… Doprawić odpowiednio porcję pierogów przygotowaną z kilograma mąki to zadanie trudne. Ja przeważnie robię wszystko “na oko” i jeśli chodzi o używanie przypraw jest podobnie. Jedyne czego nie lubię to moment, w którym wyjmując z szafki daną przyprawę okazuje się, że jest już jej zaledwie odrobina, a ja nie uzupełniłam zapasów. I tu mnie Kamis zaskoczył.

Nasze spotkanie, oprócz lepienia pierogów, miało jeszcze jeden ukryty motyw. Kamis wyprodukował najczęściej kupowane przyprawy w większych, familijnych opakowaniach. Dla mnie to świetna wiadomość! Myślę, że większość z nas, osób gotujących, robi zapasy – ja np. zawsze w szafce mam kilka puszek ciecierzycy, pomidorów, spore zapasy ryżu czy różnych kasz. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że zabraknie mi przypraw!

Chcecie poznać przepis na moje ulubione pierogi z łososiem? Mam nadzieję, że zaplanujecie któryś wolniejszy dzień na lepienie pierogów i spróbujecie farszu z mojego przepisu – jest pysznie i bardzo soczyście, a kurkuma nadaje jeszcze piękniejszych barw!

Składniki na ciasto

U mnie zawsze są takie same: mąka, woda, odrobina soli i łyżka kurkumy – nie podam Wam dokładnych składników, bo jak pisałam – robię to na oko 🙂 Ciasto musi być sprężyste i łatwo odchodzić od dłoni tak, aby dobrze się je wałkowało i lepiło. Po ugotowaniu pierogi są nadal miękkie i smaczne. Nie musicie dodawać ani jajka ani masła.

Przed dodaniem kurkumy do ciasta dobrze jest zrobić lekką zawiesinę: łyżkę kurkumy wymieszać z odrobiną wody tak, aby dobrze się rozpuściła w wodzie i zafarbowała całe ciasto.

Składniki na farsz na 25 pierogów:

 

Przygotowanie farszu zaczynamy od upieczenia łososia – smarujemy go dokładnie kurkumą, posypujemy także odrobiną pieprzu i soli, następnie pieczemy skórą do dołu ok. 20 minut w 160 stopniach. Łosoś musi się upiec, dobrze, aby stracił wodę. Po upieczeniu łososia odstawiamy do ostygnięcia, następnie rozdrabniamy go (sprawdźcie czy na pewno nie ma żadnej ości), skórę usuwamy, a rybę dodajemy do miski.

W dużej misce szykujemy farsz: ricottę mieszamy z drobno startym parmezanem, dodajemy także wędzonego łososia oraz upieczony filet. Wszystko dokładnie mieszamy, dodając jajko oraz przyprawy. Farsz powinien być zwarty i gęsty, jeśli Wasz jest bardziej luźny dodajcie więcej parmezanu żeby związał składniki – dzięki temu podczas gotowania nic Wam nie wycieknie, a formując pierogi będzie to wygodniejsze.

Mając gotowe ciasto na pierogi wałkujemy je na cienki placek, z którego wykrawamy szklanką okręgi. Na środek nakładamy farsz i zlepiamy boki pieroga. Tak przygotowane pierogi z łososiem gotujemy w osolonej wodzie ok. 3-4 minut. Podajemy je z roztopionym masłem z dodatkiem koperku i soku z cytryny, najlepiej jest też podać pierogi z cząstkami cytryny – można je doprawić podczas posiłku.

Jeśli rozbudziłam Wasze pierogowe pragnienie to zajrzyjcie również po przepisy marki Kamis: przepis na pierogi szpinakowe z boczniakami. My również przygotowaliśmy je na warsztatach, ale w luźnej interpretacji, tzw. z ciastem z kurkumą! Wyszło pycha! Spójrzcie tylko na te pierogi ziemniaczane z makrelą, ja nie mogę przestać o nich myśleć!