Zupy

Zupa Pho (wietnamska, z wołowiną)

3 lutego 2018

Zupa Pho (wietnamska, z wołowiną) nie ośmieliłabym się powiedzieć, że lepsza niż każda inna zupa, bo przecież babciny, polski, rosół i tak najlepszy, ale pho ma w sobie taką głębię smaku, że ach! Bulion przygotowuje się kilka godzin, długo pyrka pod przykryciem tak, aby nasycić nas później pysznym wywarem z mięsa, anyżu i cynamonu. Zapach, który unosi się w domu podczas gotowania jest niezwykły.

Zupa Pho powinna mieć ciemny kolor, być lekko słodka, słona, pikantna, aromatyczna. Aromat przypraw cudownie rozgrzeje, a zupa niesamowicie Was nasyci.
Nie chcę się chwalić, ale smak, który udało mi się osiągnąć powalił mnie na kolana! Bez dodawania gotowych past czy wzmacniaczy smaku, bez dodatkowych porcji soli, cukru. Samo dobro. Chodźcie i jedzcie! 🙂

Składniki na 4 porcje:

  • 0.5 kg wołowiny z kością
  • pół główki czosnku (nieobranej)
  • 2 białe cebule
  • 3 dymki
  • 5 cm imbiru
  • 2 łyżeczki soli (płaskie)
  • 4-5 łyżek sosu sojowego
  • 1 łyżeczka cukru trzcinowego
  • 400 g makaronu ryżowego
  • 100-150 g chudej wołowiny (do podania z zupą)
  • 2 goździki
  • 2 anyże gwiazdkowe
  • 5 cm kory cynamonu
  • dodatkowo do podania: kiełki fasoli mung, kolendra, limonka, sos rybny, chili

 

Zaczynamy od przygotowania bulionu: wołowinę wkładamy do dużego garnka z zimną wodą, dodajemy sól i zostawiamy tak na ok. 1 godzinę.
Cebulę, czosnek i imbir opalamy na palniku kuchenki często obracając aby delikatnie przypalić zewnętrzną warstwę – zupełnie jak z cebulą do rosołu. Następnie obieramy ze skórki i siekamy. Mięs wybieramy z garnka, wodę z solą wylewamy i nalewamy świeżą (ok. 2-2.5l). Gotujemy mięso w wodzie ok. 10 minut – szumujemy i zmniejszamy gaz na mały. Dolewamy sos sojowy, dodajemy również szczyptę soli, cukru, posiekane i przypalone wcześniej składniki oraz przyprawy. Gotujemy na wolnym ogniu ok. 3 godzin. Po tym czasie mięso wyjmujemy (przyda się np. jako nadzienie do pierogów), bulion przecedzamy i dodajemy posiekane drobno dymki – nadal gotujemy.

Makaron ryżowy gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu, odcedzamy go i przekładamy do misek w których podamy zupę. Wołowinę kroimy na cienkie plastry, układamy na makaronie – zalewamy wszystko wrzącym bulionem (wołowina się lekko zetnie – będzie super soczysta i miękka). Zupę pho podajemy z chili, kiełkami, kolendrą i limonką. Przechowujemy w lodówce (uwierzcie, nie zostanie nic na drugi dzień!).

Przeczytaj również

Brak komentarzy

Zostaw komentarz