Shakshuka ze szpinakiem – kiedy myślałam, że już lepiej być nie może wpadłam na ten przepis, a właściwie na taką wersję shakshuki w jednym z warszawskich lokali. Co prawda tamta próbowana przeze mnie śniadaniowa propozycja wydała się trochę za tłusta – mocno śmietanowa i serowa. Oczywiście, pyszna, ale w wersji na maśle to istna bomba kaloryczna! Przygotowana przeze mnie shakshuka jest dużo bardziej dietetyczna – dodałam odrobinę żółtego sera, bo uważam, że szpinak w towarzystwie z serem i czosnkiem smakuje wybornie. Ten przepis spokojnie może wygrać bitwę na weekendowe zastępstwo jajecznicy! 🙂
Myślę, że wszystkie ulubione warzywa takie jak np. cukinia czy seler również można dorzucić na patelnię, a jeśli chcecie ją wzbogacić o inne kolory to spróbowałabym z żółtą papryką, która nacieszy najpierw oko, a dopiero później Wasze brzuszki!
Jeśli macie ochotę na klasyczną wersję tej potrawy to koniecznie zajrzyjcie:
Składniki:
- 150 g szpinaku
- 2 jajka
- 1 dymka
- szczypiorek
- sól, pieprz, płatki chili
- 1 łyżka jogurtu greckiego light
- ser żółty/pleśniowy/lazur
- olej kokosowy
- 1 ząbek czosnku/czosnek granulowany
Na patelni rozgrzewamy olej kokosowy, dymkę siekamy drobno, podsmażamy. Dodajemy umyty i osuszony szpinak. Czosnek przeciskamy przez praskę, dodajemy do szpinaku, doprawiamy go również solą, pieprzem, dodajemy jogurt greci. Dusimy, następnie na szpinak wbijamy jajka, dodajemy kawałki sera. Przykrywamy shakshoukę ze szpinakiem przykrywką, czekamy aż zetną się białka jaj. Po kilku minutach shakshouka powinna być gotowa. Podajemy z ulubionym pieczywem, posypujemy szczypiorkiem.
Brak komentarzy