Schab pieczony z żurawiną i boczkiem nie dość, że pięknie wygląda, to jeszcze jak smakuje! Zachwyci gości, gdy podacie go z sosem żurawinowym – na ciepło lub zimno. Na naszym stole wylądował w roli przekąski na zimno. W plastrach na dużym półmisku, w towarzystwie sosu chrzanowo-żurawionego, który świetnie pasuje do mięs.
Składniki:
- 1 i 1/2 kg schabu
- 200 g żurawiny
- 200 g wędzonego boczku
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka chrzanu
- 1 łyżka musztardy
- sól, pieprz
- dodatkowo: nitka do wiązania
Schab rozcinamy na duży płat, nacieramy musztardą, chrzanem, przeciśniętym przez praskę czosnkiem oraz solą i pieprzem. Wędzony boczek kroimy w plastry, obsmażamy, układamy na mięsie. Posypujemy żurawiną, zawijamy dociskając mięso mocno. Roladę obwiązujemy sznurkiem, obsmażamy na patelni z każdej strony. Następnie mięso przekładamy do naczynia żaroodpornego, pieczemy je ok. 1 godziny w 160 stopniach.
16 komentarzy
…..nie tylko nie jedzenie litości !
haha czego innego szukasz na blogu kulinarnym?:>
Nie dzisiaj…jeszcze działa trauma świąt !
Bożena ojjj nie, ja się nie przejadłam 🙂
A tak, wędzony łosoś z brusznicą…
pieczona rolada z karkówki z boczkiem czosnkiem musztarda i majerankiem…..
=D
pięknie wygląda! 🙂
Namówiłaś mnie.
tak czułam właśnie 🙂
Boczek zawsze jest wskazany – zwłaszcza jeśli nieco go zostało w lodówce po świątecznym gotowaniu 🙂
😉 Dokładnie tak!
prezentuje się pięknie 🙂
Owszem, potrawa pięknie wygląda. Żurawina musi dodawać niebywałego smaku. Schab idealny do podania gościom.
Cudownie jest czytać, że Ci się podoba 🙂 Pozdrawiam!
A próbowaliście schabu z pistalcjami? Zupełnie inny posmak.
Brzmi fantastycznie, jeszcze nie miałam okazji próbować:)