Już po pierwszej wiadomości od marki belVita wiedziałam, że warsztaty te będą wspaniałym wydarzeniem. Zostałam zaproszona na śniadanie z przedstawicielkami firmy belVita oraz z panią dr Danutą Gajewską- Prezesem Polskiego Towarzystwa Dietetyki. Drugą częścią tego spotkania były warsztaty foto, które poprowadził Piotr Haltof oraz stylistka żywności Dominika Goś. Wszystko odbywało się w hotelu H15, który zapiera dech w piersiach (niestety nie pokusiłam się o jego sfotografowanie).
Zdjęcie pożyczone od http://dietetykwstolicy.blogspot.com/ 🙂
Jeżeli chodzi o I część spotkania to przebywała ona w niezmiernie sympatycznej atmosferze. Pyszne jedzenie na tyle mną zawładnęło, że część koktajlu pomarańczowego wylądowała również na moim telefonie;> Na szczęście nic się nie stało i po drobnym zamieszaniu wróciłam do rozmów i żartów z pozostałymi uczestnikami spotkania. Rozmowy dotyczyły głównie tematów związanych ze śniadaniami, racjonalnym żywieniem. Muszę Wam powiedzieć, że ja śniadania jadam- prawie zawsze na słodko, ale jadam!:)
Mam nadzieję, że i Wy patrząc na moje logo uśmiechacie się jak ja. Uwielbiam je!:)
Wracając do warsztatów to po części teoretycznej, która trwała ponad 2 godziny (oglądaliśmy zdjęcia stworzone przez Piotra i Dominikę) przyszedł czas na tworzenie kompozycji z ciastkami. Pierwszym tematem była kompozycja inspirowana tą ze zdjęć na opakowaniu. Ja wybrałam swój ulubiony smak ciastek (z czekoladą) i stworzyłam coś takiego:
Mi kolorystyka się mega podoba- oczywiście można by pewnie pozmieniać z tysiąc rzeczy, ale to co stworzyłam jest w moim stylu:) Wam się podoba?
Drugim tematem naszego zadania było przygotowanie czegoś ‘innego’ z ciastek. Nie mogliśmy ich użyć jako stylizacji samej w sobie, miały być częścią posiłku. Generalnie z tego zadania jestem średnio zadowolona. Stworzyłam kompozycję pod zdjęcie poziome, natomiast fotograf nie chciał się do takowego przekonać i robił zdjęcia w pionie. Musiałam nieco zmienić pierwotny wygląd mojej wieży i rozbiłam ją na dwie mniejsze. Nie pokażę Wam zdjęć zrobionych przez niego, tylko te moje, które zdążyłam obfotografować sama w tajemnicy 🙂
Stworzyłam takie przekładańce z jogurtem i owocami:)
Generalnie rzecz ujmując warsztatów nigdy dość! Czy miałyby być to warsztaty foto czy pieczenia i gotowania- to one zawsze pomogą. Piotr jest świetnym fotografem i zdjęcia jego (ze stylizacjami Dominiki) są przepiękne. Firma belVita zrobiła bardzo dobrą rzecz angażując właśnie jego do tych warsztatów. Kolejny raz wyszłam szczęśliwa, przejrzałam na oczy w wielu kwestiach i nic- tylko robić zdjęcia!:) Dziękuję!
3 komentarze
te warsztaty musiały być świetne! śniadaniowe? 🙂 ach, wymarzone! 😀 widać, że smaczna i fajna zabawa była 🙂
A ja tu jednak wyglądam jak pulpet 😀
Ale warsztaty były super 🙂 i dzięki nim się poznałyśmy, więc w sumie jeszcze lepsze 🙂
przestań!:) dobrze wyglądasz i nie gadaj głupot!