Ten sernik jest najlepszy.
Tak, tak, serio!:)
Obmyślałam jakiś czas recepturę- chciałam stworzyć coś,
czego nie ma na innych blogach i wyszło cudownie:)
Jestem z siebie dumna!
Zrobiłam go na bezglutenowym spodzie- bo była to część prezentu urodzinowego dla mojego teścia:)
Możecie jednak spokojnie wykorzystać kruche ciastka:)
Jest słodki, a jednocześnie ma charakterystyczny kwaskowaty posmak dzięki limonce- awokado zapewnia też ładny odcień zieleni:)
Składniki na spód KLIK
Składniki na masę serową:
- 1kg twarogu do sernika
- 1 opakowanie budyniu śmietankowego
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 4 duże jajka
- 4 łyżki oleju
- 0.5 szklanki cukru
- 1 awokado
- 2 limonki
Twaróg mielimy, dodajemy jajka, mąkę ziemniaczaną, budyń, olej i cukier. Wszystko miksujemy.
Awokado obieramy i rozgniatamy widelcem. Z limonek ścieramy skórkę i wyciskamy z nich sok.
Masę dzielimy- do 1/3 sernika dodajemy awokado, i limonki (skórkę i sok).
Miksujemy.
Na podpieczony spód wylewamy masę z limonkami, na wierzch wylewamy pozostałą część sernika bez dodatków.
Pieczemy ok. 60 minut w 180 stopniach- najlepiej jest sprawdzić patyczkiem czy sernik jest już upieczony.
Jeśli chodzi o część z limonkami- jest ona kwaskowata- możecie ją dosłodzić jeszcze przed pieczeniem, albo sernik posypać cukrem pudrem przed podaniem.
16 komentarzy
No lepiej i pyszniej być nie może 😉 Pozdrawiam.
prezentuje się cudownie!
Super sie prezentuje! Dodaj do mojej akcji sernikowej na Durszlaku! 🙂
To będzie mój następny wypiek 😀
Wygląda obłędnie ! A cudowny smak był na pewno największą nagrodą po długim obmyślaniu planu przygotowania 🙂
jeju boski jest ten serniczek:D:D:D
Rewelacja!
Sernik+ kwaskowy akcent to zawsze udane połaczenie
wygląda bardzo apetycznie
Własne przepisy są najlepsze, bo wkładamy w nie wiele pracy i serca. 🙂
Ciekawy – faktycznie inny niż to, co widziałam do tej pory 🙂
Ale pychotka a jak ktoś nie ma limonek może zastosować limonki w syropie dostępne na http://www.anielskieprzysmaki.pl.Polecam.POZDRAWIAM SERDECZNIE:)
Jak z limonką to już lubię
poproszę jeden do domu 😀
Karolina musimy się umówić na pieczenie 🙂
<3