- 3 opakowania Petit Beurre kakaowe
- 2 opakowania Petit Beurre
- 1 łyżeczka kakao
- 1/2 kostki masła
Herbatniki kakaowe kruszymy, dodajemy kakao oraz część roztopionego masła.
Masą wykładamy spód tortownicy. Z jasne ciasteczka kruszymy, dodajemy resztę masła i nimi wyklejamy boki. Schładzamy ok. 30minut w lodówce.
Zapiekamy ok. 10minut w 180stopniach.
Składniki na nadzienie:
- 650g agrestu
- 1/2 szklanki cukru
- 3 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 1/2 szklanki wody
Agrest obieramy z szypułek, kroimy na połówki, wsypujemy do garnka, zalewamy wodą i zasypujemy cukrem. Gotujemy, aż agrest zacznie się rozpadać i stworzy się dżem. Pod koniec gotowania dodajemy mąkę i chwilę gotujemy.
Składniki na bezę:
- 4 białka
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 100-200g cukru pudru
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy przesianą mąkę ziemniaczaną oraz cukier, mieszamy delikatnie, aby nie popsuć konsystencji piany.
Agrest wykładamy na podpieczony spód, na wierzch nakładamy bezę i zapiekamy w 180stopniach do jej zbrązowienia.
Uwaga: Możecie przygotować bezę z większej ilości białek- będzie ona znacznie wyższa, ja jednak nie chciałam, aby ona odgrywała główną rolę, tylko agrest:)
5 komentarzy
Dobrej tarty nigdy dość! Ta wygląda rewelacyjnie, a smakuje pewnie jeszcze lepiej. I ciasto z herbatników, fajny pomysł 🙂 Pozdrawiam!
Ooo agrestowego ciacha nie miałam chyba jeszcze przyjemności robić samodzielnie 🙂 A to takie apetyczne, z nutką czekoladową 😀
Piękna, jadę w weekend do Babci na działeczkę i zaopatrzę się w zapas agrestu 😀
Uwielbiam tarty! Pysznie wygląda!
Lipa, ciągle tarta i tarta, prawdziwi mężczyźni (a i tacy przeglądają ten blog) jedzą mięso!