Pozdrawiam Was z Kazimierza Dolnego,
który przywitał nas Cygankami, Kubusiem Puchatkiem oraz Hello Kitty…
Pomijając to, że w weekend trzeba praktycznie biec przez rynek,
żeby nie zostać naciągniętym na cokolwiek,
Kazimierz jest przepiękny.
Ale czy smaczny?
Tego do końca nie wiem,
bowiem zabrałam mnóstwo prowiantu ze sobą i staramy się wydawać pieniądze głównie
na dobrą kawę czy czekoladę (<3)
Paula, jak zobaczysz tę marmurkową czekoladę,
i jej posmakujesz, nie będziesz chciała nigdy pić innej!:)
Przepraszam, że zamęczam Was przepisami
z użyciem boczniaków (jeszcze tylko jeden mi został, obiecuję!),
ale to bardzo smaczne grzyby, których dużo kupiłam…
Dziś: flaki z boczniaków.
Składniki:
- 500g boczniaków
- 2 marchewki
- 1 duża cebula
- 1 litr bulionu warzywnego
- 3 sparzone pomidory
- ew. 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
- 2 łyżki śmietany 18%
- sól, pieprz
Grzyby myjemy i kroimy w cienkie paski (na zdjęciu), bulion gotujemy, wrzucamy do niego pokrojone w plasterki marchewki. Boczniaki podsmażamy na patelni z cebulą, pokrojoną w kostkę, i pomidorami. Po 10 minutach boczniaki, cebulę i pomidory dorzucamy do bulionu i gotujemy do miękkości. Przyprawiamy solą, pieprzem oraz ew. koncentratem pomidorowym.
Flaki z boczniaków podajemy z łyżką kwaśnej śmietany.
K. uplasował tę zupę na 3 miejscu swoich ulubionych,
mi także bardzo smakowała!:)
Jest bardziej pomidorowa niż zwyczajne flaczki,
ale struktura boczniaków odpowiadała strukturze mięsnych flaczków:)
10 komentarzy
Swietny przepis, zjadłabym takie oszukane flaczki 😉
Ooo takie niby-flaczki to bym zjadła 🙂
flaczki z boczniaków? ale numer! świetny przepis.
Ooo very hearty meal!
Świetna alternatywa, bo za flakami nie przepadam, a ta wersja wygląda świetnie 🙂
O, jakie fajne:). Pożyczam przepis.
Kochana, JAKĄ marmurkową czekoladę???? Odpisuj na maila! 😀 ale nabrałam ochoty na gorącą czekoladę…byłaby idealna na moją chorą krtań ;D
Dziewczyny- ja mięsnych flaczków nie toleruję… ;P
Paula- nawet Ci zdjęcie podesłałam:)
Dawno już chodzi za mną takie danie z boczniaków. Muszę je kupić w tym tygodniu i zrobić coś w tym stylu. Pozdrawiam 🙂
o i takie flaczki to bym z wielką chęcią zjadła :).