Shakshuka to potrawa, o której pierwszy raz usłyszałam od kolegi z pracy. Opowiadał o tym, jakie to dobre, że często jajka w takiej formie są zjadane na śniadanie, chociaż dla niego był to raczej lunch. Shakshuka znana jest głównie w Tunezji – to tam przygotowywana jest na bazie świeżych pomidorów, smakowych kiełbasek i ziół. Przepis jest banalnie prosty i przygotowanie w ten sposób leniwego, weekendowego, śniadania nie powinno Wam zająć dłużej niż 15 minut.
Słyszałam, że shakshukę zjada się jeszcze np. z papryką (podsmaża się ją z pomidorami), ja jednak nie przepadam za tym warzywem więc postawiłam na klasykę. Myślę, że smak shakskuhi świetnie wzbogaci mięsny dodatek – jeśli chcecie pokombinować i odejść od typowo tunezyjskiej wersji spróbujcie np. z kiełbasą chorizo lub nawet pokrojonych kabanosów. Koniecznie wypróbujcie takiej wersji podania jajek na śniadanie.
Składniki na dwie porcje:
- 1 puszka pomidorów krojonyc h
- 4 jajka
- świeży szczypior
- 1/2 czerwonej cebuli (dużej)
- szczypta chili
- sól, pieprz
- 1 ząbek czosnku
- słodka papryka (ok. 1 łyżeczki lub trochę mniej)
Cebulę drobno siekamy, podsmażamy na maśle/oliwie do zrumienienia, następnie dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, pozostałe przyprawy i mieszamy i podsmażamy. Na patelnię dodajemy całą zawartość puszki z pomidorami – zmniejszamy ogień i gotujemy sos do zgęstnienia (ok. 5-10 min w zależności od wielkości palnika). Następnie w sosie robimy zagłębienia i wbijamy po jednym jajku w każde. Jeśli korzystacie z patelni bez rączki lub z taką żaroodporną/żeliwną – shakshukę możecie przełożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 10 minut tak, aby jajka się ścięły. Ja natomiast przykrywam patelnię przykrywką, zmniejszam gaz i czekam kilka minut aż białka się zetną. Shakshukę podajemy na gorąco np. ze szczypiorkiem, listkami szałwii i chlebem. Doprawiamy do smaku pieprzem i odrobiną soli.
Brak komentarzy