Przepisy

Pesto z liści rzodkiewek

6 kwietnia 2017

Pesto z liści rzodkiewek jadłam pierwszy raz właśnie po jego przygotowaniu. Jest delikatnie ostre, dodatek orzechów macadamia sprawia, że jednocześnie jesteśmy w stanie wyczuć delikatną słodycz. Ten dodatek wynikał tylko i wyłącznie z braku orzechów piniowych, ale moim zdaniem, był to strzał w dziesiątkę. Podobnie sprawa się ma jeśli chodzi o inne dodatki do pesto – np. ziarna słonecznika czy pestki dyni. Oczywiście nieodzownym elementem każdego pesto jest parmezan i absolutnie nie możecie go pominąć! No, chyba że polskim serem bursztyn, który jest niesamowicie kruchy i delikatnie pikantny. 

Liście rzodkiewek odtruwają organizm z toksyn, działają przeciwzapalnie i zawierają sporo witaminy C. Wiecie, że zawierają więcej żelaza i wapnia niż szpinak? Regulują także przemianę materii, a do tego są na tyle smaczne, że z powodzeniem możecie przygotowywać sałatki czy koktajle z ich dodatkiem. Jak już przygotujecie pieczone rzodkiewki, kolejnym krokiem ku wiośnie powinno być właśnie to pesto z liści rzodkiewek!

Składniki:

  • pęczek liści rzodkiewek
  • 5 łyżek posiekanych orzechów macadamia
  • 3 łyżki startego parmezanu (ja jestem leniuchem więc dodałam kostkę)
  • ok. 1/3-1/2 szklanki oliwy
  • 1 ząbek czosnku
  • sól, pieprz
  • ew. sok z cytryny

Liście rzodkiewek myjemy, wrzucamy do blendera z wyłuskanymi z łupin orzechami, parmezanem i czosnkiem. Zalewamy oliwą, doprawiamy do smaku solą i pieprzem, dodajemy trochę soku z cytryny, który podkręci smak. Blendujemy całość na gładką masę.

Najlepiej na wierzch dolać odrobinę oliwy, która zatrzyma proces psucia się pesto. Przechowujemy w zimnym miejscu, najlepiej w zamkniętym słoiczku około tygodnia. Pesto z liści rzodkiewek to świetny dodatek np. do makaronów, ale również do kanapek z kozim serem i sałatek.

Przeczytaj również

5 komentarzy

  • Reply Jud 7 kwietnia 2017 at 21:51

    Słyszałam kiedyś o wykorzystaniu liści rzodkiewki, ale jeszcze nie próbowałam. Pomysł z pesto bardzo fajny 🙂

  • Reply Lidka 13 kwietnia 2017 at 20:43

    no pewnie, ze można zrobić z tymi liśćmi więcej niż wyrzucić. np. zupa, mniam 🙂 a pesto robię jutro

    • Reply pees 18 kwietnia 2017 at 09:55

      <3 cudownie, ja zrobię w weekend jeszcze raz, marzy mi się makaron z pesto i parmezanem, w duuużej ilości :)

  • Reply Lidka 14 kwietnia 2017 at 22:18

    zrobiłam, o matko, jakie dobre!

    • Reply pees 18 kwietnia 2017 at 09:55

      Cieszę się 🙂 Smacznegooo!

    Zostaw komentarz