Kasza manna z owocami to smak mojego dzieciństwa. Zjadana najczęściej z owocami świeżymi lub z kompotu. Np. truskawkowy kompot i taka kasza manna stanowiła czasami dla nas normalny posiłek na kolację czy śniadanie:) Nazywaliśmy go grysikiem. Nie wiem pod jakimi nazwami funkcjonuje to w Waszych domach i czy w ogóle jadaliście tak przygotowaną kaszę. Wiem, że dla wielu osób jest to zmorą z dzieciństwa, niesmacznym wspomnieniem, ja jednak z wielką radością posiliłam się ostatnio grysikiem na niedzielne śniadanie 🙂
Możecie spróbować także innej wariacji smakowej, ja np. jadałam jeszcze tak: masło, cynamon i cukier. Masełko roztapia się na wierzchu kaszy i razem z cukrem i cynamonem.
Sami ustalcie proporcje, które najbardziej Wam odpowiadają – ja kaszę jadam zawsze gęstą, dookoła polewam syropem owocowym.
Składniki:
- kasza manna
- mleko
- cukier
- owoce/dżem
Kaszę manną gotujemy w mleku, dosładzamy do smaku cukrem. Mieszamy często, aby kasza się nie przypaliła. Gdy kasza zgęstnieje zdejmujemy ją z ognia, podajemy z ulubionymi owocami.
Możemy użyć mrożonych owoców, które świetnie będą smakować i odmrożą się pod wpływem gorącej kaszy mannej. Tak przygotowany grysik jest lekkostrawny i łagodzi bóle żołądka.
1 komentarz
Dla mnie to też smak dzieciństwa, do którego wracam z prawdziwą przyjemnością 🙂