Makowiec zawijany, który dla Was przygotowałam to ciasto niezwykłe. Kruche, z dużą ilością maku i kandyzowanych owoców w środku. Rolada jest prosta w przygotowaniu, z podanych proporcji upieczecie dwie sztuki. Jeśli macie ochotę do masy makowej możecie dodać więcej bakalii 🙂
Chciałabym, aby ten przepis zainspirował Was do wzięcia udziału w konkursie świątecznym, który organizuje firma Deante. Zadanie jest proste- przygotujcie potrawę, ciasto lub napój, które idealnie pasują na zbliżające się święta i zamieśćcie przepis w aplikacji konkursowej: TUTAJ. Oczywiście po więcej informacji odsyłam Was na stronę konkursową, w której znajdziecie regulamin konkursu (Deante.pl).
Tymczasem, zabierajmy się do pieczenia!:)
Składniki na ciasto:
- ok. 4 szklanek mąki pszennej
- 200 ml mleka
- 150 g masła
- 5 jajek (białka i żółtka osobno)
- 20g świeżych drożdży
- szczypta soli
- 1/2 szklanki cukru
- dodatkowo: jajko do posmarowania wierzchu ciasta
- dodatkowo: biała czekolada, mak
Mleko podgrzewamy. W misce z mąką robimy wgłębienie, następnie kruszymy do środka drożdże, zasypujemy je cukrem i zalewamy mlekiem. Odstawiamy na 15 minut. Po tym czasie do masy dodajemy żółtka oraz roztopione i ostudzone masło z solą. Wszystko dokładnie zagniatamy, wyrobione ciasto odstawiamy do podwojenia objętości na ok. 1 godziny.
Składniki na masę makową:
- 400g maku
- 5 białek
- 3/4 szklanki miodu
- bakalie (garść drobno posiekanych migdałów, orzechów)
- 1/2 szklanki rodzynek
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Mak należy sparzyć i przetrzeć dwa razy przez maszynkę. Białka ubijamy na sztywno, wszystkie składniki łączymy.
Ciasto dzielimy na 2 części, rozwałkowujemy je na prostokąty, na wierzch nakładamy masę makową, struclę zwijamy i jej końcówki podkładamy pod spód. Rolady wkładamy do keksówek (dzięki temu ciasto nie rozrośnie się na boki). Wierzch smarujemy rozbełtanym jajkiem. Pieczemy ok. 40 minut w 180 stopniach.
Po upieczeniu i ostygnięciu ciasta wierzch polewamy roztopioną białą czekoladą i posypujemy makiem.
1 komentarz
Bardzo lubię jeść makowce na święta. Może zrobię w tym roku samemu z tego przepisu.