Lemon curd to cytrynowy krem, który pasuje do wszelkiego rodzaju ciast kruchych. Możecie podać go do ciasteczek, z tartą czy mini tartinką. Jestem przekonana, że tak jak ja- będziecie mieli ochotę wyjadać go z rondelka bez dodatków:)
Krem jest aksamitny, delikatny, kwaskowaty, a jednocześnie słodki. Ma piękna barwę i gęsta konsystencję. Podane proporcję wystarczą na duży słoiczek.
Przepis podpatrzony u Doroty.
Składniki:
- 2 jajka
- 2 żółtka
- 2 cytryny
- 100g masła
- 120g cukru pudru
Jajka roztrzepujemy, dodajemy do nich cukier puder. Z cytryn należy zetrzeć skórkę, następnie wycisnąć z niej sok. Rondelek z jajkami, żółtkami i cukrem pudrem stawiamy na ogniu, dodajemy masło oraz sok i skórkę z cytryny. Ciągle mieszając podgrzewamy krem do momentu zagotowania (ja mieszałam trzepaczką tak, aby dokładnie ubić krem).
Lemon curd przechowujemy w wyparzonym słoiku do 2 tygodni.
10 komentarzy
Uwielbiam lemon curd. Pasuje do wszystkiego, ale podobnie jak ty uwielbiam go wyjadać albo z rondelka albo ze słoika. Oczywiście kiedy nikt nie widzi 😉
chyba bym zjadł 😛
nie chyba tylko na pewno!:)
Moje dzieci uwielbiają z tostami
oooo! faktycznie brzmi super, nie próbowałam tak zajadać lemon curdu 🙂
W UK to dość popularne
I z naleśnikami. A skoro przy naleśnikach to spróbuj z sokiem z cytryny i z cukrem
Dostałem od Marks & Spencer
domowy lepszy 🙂
Oooo chce to !!!