Domowe sposoby na przeziębienie? To proste! Jak już dopadnie nas fatalny, jesienny stan (wiem, dni są ciągle piękne, ale wieczory już chłodniejsze), będziemy kichać, dmuchać nos w chusteczkę i głowa będzie nam bardzo ciążyć, musicie podjąć działanie!:)
1. Mleko z miodem– to chyba jeden ze smaczniejszych sposobów na złagodzenie bólu gardła. Warto zainwestować i kupić miód np. spadziowy czy lipowy (wielokwiatowy nie ma tylu właściwości co inne). Działa on przeciwbakteryjnie, przeciwkaszlowo i nawet wzmacnia naszą odporność!:) W połączeniu z ciepłym mlekiem (aby miód nie stracił swoich drogocennych właściwości, dodajemy go do przestudzonego mleka, mającego nie więcej niż 40 stopni!) tworzy pyszny i pomocny napój.
2. Sok z malin– nie dość, że pyszne, to jeszcze powalczy z gorączką! Dzięki malinom nasz organizm się poci, przez co podczas parowania obniża temperaturę ciała. Nie wiem czy wiecie, ale oprócz samych owoców malin (byłam wczoraj na Hali Mirowskiej i możecie kupić koszyczek za 5zł!) świetnie sprawdzają się też ich liście. Liście malin pomogą nam na rozstroje jelitowe…
3. Syrop z czosnku– ten rycerz w lśniącej zbroi ochroni nasz organizm przed chorobą! Czego się nie robi, żeby wyzdrowieć?;) Aby zrobić syrop z czosnku należy go przecisnąć przez praskę, dodać sok z cytryny i wodę. Jeśli jesteś prawdziwym twardzielem, to możesz wypić mleko z czosnkiem i miodem lub zjeść kanapkę z czosnkiem! Z tego sposobu korzystajcie tylko wtedy kiedy jesteście sami i nie macie w planach randki, świętowania rocznicy czy rozmowy o pracę -,-
Pamiętam, że jak byłam mała, to mama karmiła mnie czosnkiem i cebulą podczas przeziębienia… #trauma. Ma działanie antybakteryjne, ma właściwości podobne do penicyliny (bakteriobójczy). Spokojnie, nie musicie od razu zjadać całej główki:) Dziennie powinny wystarczyć 3 ząbki czosnku, aby organizm odczuł jego wspomaganie.
4. Herbata z prądem– tak, tak, wiem, cieszy Was to hasło. Nie ma co ukrywać- alkohol wspomoże nasz organizm w walce z bakteriami. Czarna herbata i np. kieliszek śliwowicy, wódki czy rumu spożyty przed snem (z wiadomych względów nie należy się nimi raczyć od rana do wieczora…:P) postawią nas na nogi i rozgrzeją zmarznięte kończyny. Może nie tyle wyleczą, co sprawią że z uśmiechem będziemy kichać i kasłać 🙂 Złagodzą, o to dobrego słowo, złagodzą objawy przeziębienia. Pamiętajcie, że chorowanie we dwoje też może być przyjemne…
5. Rosół- taaak! Moje serce się raduje, bo okazuje się, że rosół jest dobry na wszystko! Gdy mi smutno, gdy mam kaca, gdy boli mnie brzuszek, a teraz okazuje się, że nawet gdy jestem przeziębiona zdziała cuda. Rosół zaczyna działać na nas zbawiennie już w momencie jego gotowania- opary, które roznoszą się po całej kuchni działają jak inhalacje- udrożniają drogi oddechowe. Do tego zjadany gorący na pewno rozgrzeje organizm i dostarczy mu witamin i składników odżywczych. Jeśli naszła Was ochota na rosół, to przepis jest na blogu od dawna!:) Wiadomo, że najlepszy będzie taki przygotowany przez mamę czy babcię.
6. Herbata z cytryną– gdy mamy chore gardło to jest to wybawienie. Mimo iż może poszczypać, to postawi na nogi! Łagodzi ona objawy przeziębienia i wzmocni naszą odporność. Najlepiej pić ją z miodem. Cytrynę dodajmy jednak do lekko przestudzonej herbaty tak, aby zachować jej właściwości zdrowotne. Najlepiej taką herbatę popijać w ciągu dnia, dbając o to, aby zawsze była ciepła.
No, to teraz czekam na Wasze sposoby na walkę z jesiennym przeziębieniem. Ja póki co dobrze się trzymam, bo raczę się sporą ilością cytryny i miodu, ale wiem, że jak już mnie choroba dosięgnie to zapewne skorzystam ze wszystkich wyżej wymienionych domowych sposobów na przeziębienie!:) Może Wy macie jakieś doświadczenia w tym, co jeszcze może pomóc w tych trudnych chwilach? Dajcie znać!
30 komentarzy
ja stosuję większość tych, o których napisałaś, ale też np gotuję zupę czosnkową 🙂 można też zawinąć całą główkę czosnku w folię aluminiową i upiec do miękkości, wychodzi przepyszna i przezdrowa pasta na kanapki (z odrobiną soli) 🙂 nigdy w życiu nie tknę jednak mleka z miodem i czosnkiem!
🙂 Och, zupa czosnkowa brzmi pysznie, ale jeszcze nigdy takiej nie robiłam ani nawet nie jadłam! Pasta z czosnku<3
hehehe… mnie za dzieciaka mama katowała syropem z cebuli i cukru… do tej pory jak czuje ten smród (bo zapachem tego nazwać nie mogę) to robi mi się niedobrze… ale mleko z miodem, czosnkiem czy masłem jest mnaimasne… ja jeszcze lubię (tez mi mama robiła) kanapki z masłem i z czosnkiem roztartym z solą, na wierzch można położyć kawałek wędliny żeby w język nie “kopało”. a tak poza tym wszystkie Twoje sposoby sa dobre, i smaczne tak wiec do dzieła! ZWALCZAĆ jesienne przeziębienia!
pozdrawiam
Marrgo
🙂 Oj tak, kanapki z czosnkiem i masłem i solą są bardzo dobre, ale tak przed spaniem… Żeby nie musieć chuchać ludziom w twarz!
Mleko z miodem, czosnkiem i masłem lub mleko z lnem, syrop z cebuli lub buraka, syrop cytrynowy i obowiązkowo duszona cebulka 🙂
mleko z lnem? to nie brzmi zachęcająco, pamiętam, że kiedyś na problemy z żołądkiem piłam len…
Fakt, nie smakuje dobrze, ale ta galaretka powstająca przez podgotowanie lnu doskonale nawilża gardło 🙂
no tak, w zasadzie racja, bo to ma konsystencję takiej pulpy w zasadzie, no nie? ale to z jakimś dodatkiem jeszcze? typu miód- cytryna czy sam len?
Len najpierw gotuję z wodą, odsączam z ziarenek i mieszam z ciepłym mlekiem 🙂 obrzydliwe (ja zatykam nos w trakcie picia) ale działa 😀 o, jeszcze czasem płuczę gardło naparem z szałwii, wodą z solą, kiedyś też jakiś lekarz doradzał mi picie wapna w tabletkach w czasie przeziębienia.
Calkowicie sue zgadzam. “aromatyczna” kombinacja ale dziala. Pod jednym jednak warunkiem- czosnek I miod nie “made in China”
Pyralgina w pośladek lub w kroplówce 😉 i wódka z pieprzem 🙂
a wódka z pieprzem nie jest na kaca/dolegliwości żołądkowo-jelitowe?:D
wódka z pieprzem jest lekarstwem uniwersalnym, taka współczesna triaka 🙂
Szymon, ja bym raczej świętą trójcę dał dla spokoju … w dupsko.
Ja leczyłem przeziębienie i udało się… Trzeba dezynfekować się od środka
a na duszności przy zapaleniu oskrzeli polecam domową inhalację nad roztworem sody :)… tzn. micha z wrzątkiem, 2-3 łyżki sody oczyszczonej, ręcznik na głowę i wdychać gorącą parę, oddychając głęboko… 🙂
jesienią co roku nachodzi mnie straszna ochota na cebulę , i to jest wlasnie ten srodek uodparniający, wcinam ją na każdej kanapce , raczej sie nie przeziębiam, chyba ze dopiero wiosną w czasie roztopów. Poza tym sok malinowy, miód, propolis.
O widzisz!:) Ja cebulę lubię na kanapkach latem- ze świeżymi, soczystymi pomidorami, do tego sporo pieprzu i soli i jestem w niebie!
Ja słodzę herbatę miodem, mi pomaga na ból gardła 🙂
miodek <3
miód,cytryna i do łózka
A u mnie odkąd pamiętam króluje sok z czarnego bzu. Kiedyś go robiłam ale teraz kupuję w Oleofarm w sokach świata, bo nie zaiwera cukru a jest przepyszny
polecam grecki miod tymiankowy najlepszy na gardło i wszelkie infekcje.
Mleko z miodem <3
syrop z pędów sosny
bralas witamine D ?
nieee
idealna na przeziebienie, sprobuj
dzięki!:)
ja naprawde od kilku lat nie biore chemi i antybiotykow