Klopsiki mielone nazywane też pulpecikami postanowiłam podać w wersji mini. Z okazji moich urodzin zaprosiłam kilka osób i podałam te klopsiki jako danie główne. Wraz z opiekanymi ziemniaczkami i sosami (np. z sosem marchewkowym, na który przepis będzie wkrótce).
Wykorzystałam mięso wołowe, które cieszy się u nas większym zaufaniem:) Takie klopsiki możecie podsmażyć na patelni, nie trzymając ich długo na ogniu tak, żeby były np. średnio wysmażone. Różowe mięso wołowe jest przecież takie apetyczne!:)
Mielone przygotowałam kilka godzin przed planowanym podaniem, następnie zagrzałam je w piekarniku.
Składniki na ok. 30 sztuk:
- 1kg łopatki wołowej
- 1 cebula
- sól, pieprz
- chili
- 2 ząbki czosnku
Łopatkę mielimy. Cebulę siekamy bardzo drobno. Do miski z mielonym mięsem wrzucamy posiekaną cebulę, czosnek przeciskamy przez praskę i również go dodajemy. Następnie mięso doprawiamy solą, pieprzem oraz odrobiną chili. Wszystko mieszamy dokładnie. Rozgrzewamy patelnię, nalewamy na nią odrobinę tłuszczu (1 łyżkę oleju), w dłoniach formujemy małe kuleczki i układamy je na patelni. Smażymy na rumiano z dwóch stron.
Klopsiki tak przygotowane możemy mrozić po usmażeniu.
1 komentarz
wyglądają pysznie!