Przyznać się- kto potrafi przebrnąć przez zimę bez gorącej czekolady?
Ja zdecydowanie nie! Nie mówię, że pijam ją codziennie,
ale w niektóre wieczory marzę tylko o tym, by usiąść pod kocem i nalać sobie do kubeczka
gorącego, kakaowego napoju:)
Ja do gorącej czekolady dodaję chili- niesamowicie rozgrzewa,
jednak jeśli nie macie na nie ochoty to możecie je pominąć!
Z podanego niżej przepisu wychodzi prawdziwa, gęsta czekolada-
wedle gustu możecie ją dosłodzić, rozrzedzić albo podać z piankami:)
Składniki na 2 kubeczki:
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady (70% kakao)
- 150ml śmietany kremówki
- 100ml mleka
- szczypta chili
Mleko ze śmietanką podgrzewamy- nie gotujemy. Dodajemy pokruszoną czekoladę i mieszamy, aż się ona rozpuści- stale podgrzewając.
Na sam koniec do gorącej czekolady dosypujemy chili- uważajcie, żeby z nim nie przesadzić!
Nalewamy do kubeczków i odpoczywamy:)
10 komentarzy
Ależ gorrrrąca!! Hooot!
chilli i czekolada, świetny duet 🙂
To chyba mogę podnieść łapkę, bo jeszcze w tym sezonie nie piłam. 🙂
Ja nie potrafię dnia bez niej przebrnąć 😉
Zgadzam się z Aurorą, jestem w 100% uzależniona od czekolady 🙂
Cudowna 🙂 Uwielbiam połączenie czekolady i chilli.
Gorąca czekolada to w zimie podstawa. Masz 100% rację.
Robiłam taką wczoraj, mniam! 🙂
wpadam do ciebie na taką czekoladkę:) z pewnością mnie rozgrzeje:D
Fajna ta czekolada, ale kubeczki wymiatają. marzę o takich 🙂