Ciasto Shrek jest genialne!
Galaretka, delicje, bita śmietana, budyniowa masa z zielonego soku.
Pychota!
Wygląda bardzo dobrze i tak smakuje:)
Przepis znalazłam na tej stronie: KLIK
Składniki na biszkopt już znacie: KLIK (pieczemy na prostokątnej blaszce- ma być cieniutki)
Składniki na zieloną masę:
- 900 ml zielonego soku typu Kubuś lub Pysio
- 3 op. budyniu śmietankowego
- ew. 100-150ml wody
Składniki na masę białą:
- 500 g śmietanki kremówki 36%
- 1 op. galaretki agrestowej
- 3/4 szklanki gorącej wody
- 1 opakowanie delicji
Dodatkowo:
- 2 op. zielonej galaretki (np. agrestowej)
- 800 ml gorącej wody
Pieczemy biszkopt, odstawiamy go do ostudzenia- gdy jest gruby możemy go przedzielić na pół (ja tak zrobiłam i miałam dwie warstwy biszkoptu w cieście).
Warstwa zielona:
W 1 szklance zielonego soku rozpuszczamy budynie, resztę soku gotujemy. Gdy się zagotuje, wlewamy do niego budynie i mieszamy energicznie do momentu, aż masa zgęstnieje. Gdy jest ona zbyt gęsta możemy dodać 100-150ml wody i jeszcze raz wymieszać.
Na ostudzony biszkopt nakładamy masę zieloną.
Jeśli upiekliśmy dwa biszkopty albo przedzieliliśmy jeden na pół teraz jest czas na położenie drugiego biszkopta:)
Tak wiec cała zielona masa schowana jest między biszkoptami.
Warstwa biała:
1 opakowanie galaretki rozpuszczamy w 3/4 szklanki wrzącej wody i odstawiamy do ostudzenia. Ubijamy kremówkę, dodajemy ostudzoną galaretkę i miksujemy. Masę nakładamy na biszkopt.
Na wierzchu układamy delicje czekoladą do góry.
Dwie zielone galaretki rozpuszczamy w 800 ml wrzącej wody. Odstawiamy do wystudzenia galaretki. Gdy zacznie ona tężeć wylewamy ją na ciasto.
Ciasto Shrek odstawiamy do lodówki na parę godzin, najlepiej na całą noc.
A nagrodę w konkursie z Neoflam wygrywa Pani Kamila, która odpowiedź na pytane konkursowe przesłała mi na adres e-mail, a brzmiało ono tak:
“Nigdy nie lubiłam piec, tajemnicą była dla mnie beza czy dobre naleśniki. Nie przepadałam za domówkami, bo nigdy nie wiedziałam co mogłabym na nie zabrać, do czego się zgłosić. Kiedyś, w grudniu przeglądałam Durszlaka i znalazłam Twój blog i przepis na muffinki piernikowe. Zrobiłam, zabrałam do przyjaciółki na babskie posiedzenie. Było cudownie, planowałyśmy świąteczne prezenty, myślałyśmy o kolorach bombek. To po części Twoja zasługa, bo ten zapach i smak piernikowych babeczek dodał temu wieczorowi trochę magii. Dlatego tu wracam, by poczuć tę magię ponownie i żeby podzielić się nią z najbliższymi. Dlatego lubię Smakowitego Kąska, Paulinko.”
Piękna i prosta odpowiedź, prawda?
Mimo, że wszystkich najchętniej bym nagrodziła, to niestety nie mogę.
9 komentarzy
U mnie to ciasto zawsze nazywane bylo po prostu “delicja” ale miało i inne galaretki. Pycha!
Świetny kolor dla ciacha 🙂 i na jesienną chandrę 😛
Znam to ciasto i bardzo lubię. Mniam!
Bardzo smaczne ciasto. Ja za kilka dni będę piekła tort dla dzieci i mam zamiar wykorzystac te masy do urodzinowego smakołyku. Pozdrawiam
urocze ciacho 🙂
Marzę o takim cieście jak Twoje, bo Shreka uwielbiam 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Basia
Shrek cake? Is it called that becos of the green? haaha so funny. Cake looks good though.
bombowe ciacho:) robiłam już parę razy, jest pycha!:)
Apetyczne!