Jak pisałam w przypadku przepisu na wileńskie uszka,
moja prababcia pochodziła z Wileńszczyzny.
W gimnazjum wybrałam się z babcią i wujkiem na weekend majowy do stolicy Litwy,
aby zobaczyć, gdzie mieszkała prababcia i za czym tęskniła po wojnie.
I to co tam zobaczyłam zachwyciło mnie!
Wilno jest piękne, kuchnia litewska jest cudowna,
a chleb jaki tam jadłam pozostał w mej pamięci.
Od Eko-marketu dostałam paczkę właśnie z mieszanką do wypieku chleba litewskiego oraz silikonową formę na chleb.
Tak, jak nigdy dotychczas nie korzystałam z takiego typu mieszanki to mój debiut jest jak najbardziej udany.
Chleb ma wspaniały smak, jest ciemny i zbity. Taki jak powinien być!
Składniki:
- 500g mieszanki pszenno-żytniej
- 350ml maślanki
- 1 rozgotowany ziemniak
- 2 łyżeczki kminku
- odrobina soli
- łyżka miodu
- 50g rodzynek bądź suszonych śliwek
- 15g drożdży
Jeśli możecie zróbcie zakwas, ja nie miałam kiedy go zrobić więc chleb powstał na drożdżach.
Zaczynamy od zrobienia zaczynu. Do mąki wrzucamy drożdże, zalewamy 150ml maślanki i odstawiamy na 25minut. Po tym czasie dodajemy rozgniecionego ziemniaka oraz resztę płynu, rodzynki, miód i sól, wyrabiamy i ciasto odstawiamy przykryte ściereczką do podwojenia objętości.
Po tym czasie masę umieszczamy w formie na chleb, nacinamy, i pieczemy 20minut w temp. 200stopni, po tym czasie przykrywamy go folią i pieczemy jeszcze ok. 30minut.
Uwaga: jeśli nie lubicie kminku nie dodawajcie go do chleba, bo w mieszance już się znajduje.
13 komentarzy
kurcze, jeśli smakuje tak jak wygląda to pragnę zjeść kawałek 🙂
to jest moja ulubiona mieszanka chlebowa, najczęściej właśnie z niej robię chleb na zakwasie, bo uważam że smakuje najlepiej ze wszystkich mieszanek, polecam spróbować z pestkami dyni;)
Bardzo apetyczny!
zakochuję się w takich domowych wypiekach ostatnio 😀
Nie lubię litewskiego chleba
A Litwę uwielbiam*.*
I z suszonymi śliwkami! Och, cudo!
Wygląda zachęcająco;))
Chciałabym pojechać kiedyś do Wilna! Może w wakacje się uda 🙂 Swoją drogą w zeszłym roku jadłam taki malutki chlebek litewski i baaardzo mi smakował 🙂
Ale musi pachnieć taki domowy świeżo upieczony chlebek! 😀 Zazdroszczę.. ja póki co nie mam ciągle czasu na poważniejsze wypieki. Aha, tylko ja z kminku muszę zrezygnować, bo nie przełknę hihi ;P
Uwielbiam pieczywo z dodatkiem suszonych śliwek 🙂
domowy chleb to jest coś, pięknie Ci wyszedł. oh moja babcia też tęskni za Litwą, też kocha chleb litewski:) ale ja nigdy tam nie byłam.
ps. czekam na ulubione seriale bo Cię otagowałam 😀
Wygląda bardzo apetycznie. A a będąc na Litwie bardzo mi ich chleb smakował, że kawałek przywiozłam rodzinie na skosztowanie 🙂
Wygląda przepysznie!!!